Niemal każda inwestycja wiąże się z pewnym ryzykiem. Im jest ono większe, tym lepiej trzeba przemyśleć każdą decyzję i przygotować się do jej podjęcia. Dlatego też na giełdzie nie powinny grać osoby nie znające się na ekonomii i nie potrafiące racjonalnie oceniać zaistniałych sytuacji – umiejętność analizowania faktów jest tutaj podstawą. Jeśli interesujemy się giełdą i chcielibyśmy spróbować swoich sił w inwestowaniu, to w pierwszej kolejności zostańmy ekspertami-teoretykami.
Żeby uzyskać taki status, trzeba „trochę” poczytać – zajrzyjmy więc do księgarni, biblioteki i, oczywiście, Internetu. Szczególnie to ostatnie źródło zdaje się być niezwykle wartościowe. W sieci znaleźć można przeróżne artykuły o tematyce giełdowej. Warto także przyjrzeć się tematycznym blogom.
Przygotowanie teoretyczne to jednak tylko jeden z etapów ogólnych przygotowań. Dobrze byłoby również rozejrzeć się za odpowiednimi szkoleniami – mogą to być również kursy online. Poza tym, spróbujmy swoich sił na symulatorach giełdowych, czyli na programach imitujących realną grę giełdową, ale w oparciu o nieistniejące pieniądze. Zastanówmy się również dobrze, jaki dom maklerski będzie dla nas najlepszy – poczytajmy opinie internautów oraz ekspertów, a także zasięgnijmy opinii znajomych.
Dobrze byłoby również poważnie się zastanowić nad swoimi predyspozycjami. Pamiętajmy, że nie każdy nadaje się do inwestowania na giełdzie. Do tego potrzebne są nerwy ze stali, umiejętności analityczne oraz brak skłonności do uzależnień, no bo giełda ma sporo wspólnego z hazardem. Jeśli nie spełniamy tych kryteriów, to może lepiej byłoby jednak spasować.
